Konspiratorka z ulicy Walecznych
Wywiadowczyni Armii Krajowej, sanitariuszka i łączniczka w Powstaniu Warszawskim, odznaczona Orderem Virtuti Militari. Oto fragment wspomnień niezwykłej kobiety, która rzuciła wyzwanie okupantowi.
Z mojego rodzinnego domu wyniosłam silnie rozwinięte poczucie patriotyzmu. W 1937 roku ukończyłam specjalny kurs Czerwonego Krzyża dla sióstr sanitarnych na wypadek wojny i byłam, jak wszystkie moje koleżanki, traktowana jako rezerwa wojenna. Po zajęciach teoretycznych obowiązywała nas sześciotygodniowa praktyka w Szpitalu Ujazdowskim w Warszawie. Praca w szpitalu bardzo mi się podobała. Pozostałam tam aż do połowy lipca 1939, pełniąc już funkcję siostry instrumentariuszki na sali operacyjnej z dużym zadowoleniem własnym i, jak mi mówiono, personelu lekarskiego. Pracę tę pełniłam honorowo.
Drugi maja 1939 był dniem imienin mojego męża – Zygmunta. Przed wojną panował zwyczaj, że solenizant przyjmował życzenia przyjaciół między godziną 17.00 a 19.00, częstując odwiedzających kawą, herbatą, koniakiem, likierami i słodyczami. Był to dzień powszedni. Przypuszczając, że goście mogą się spóźniać, postanowiłam przygotować do jedzenia coś bardziej konkretnego. Wracałam z miasta około godziny 14.00, niosąc dużo zakupionych paczuszek. Na schodach mojego domu spotkałam wspaniałą Cygankę. Takiej Cyganki nigdy przedtem nie widziałam. Była to stara, ale bardzo piękna, elegancka kobieta. Obfitością swoich spódnic zajęła całą szerokość schodów. Piękne, potrójne czarne warkocze, splecione po obu stronach głowy, były podwinięte, tworzyły duże pętle....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

