Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Konspiratorka z ulicy Walecznych

05 września 2025 | Rzecz o historii | Izabella Horodecka
Krynica Górska, połowa lat 30. XX w.: Izabella i Zygmunt Horodeccy (w tle widoczna willa Pod Berłem przy ulicy Pułaskiego). Izabella Malkiewicz i Zygmunt Horodecki, prokurator, pobrali się 1 stycznia 1932 r. Małżonków rozdzielił na zawsze wybuch wojny we wrześniu 1939 r. Zygmunt po wojnie nie wrócił do Polski, zmarł w Stanach Zjednoczonych w 1996 r.
autor zdjęcia: ZE ZBIORÓW HUBERTA ALABORSKIEGO
źródło: Rzeczpospolita
Krynica Górska, połowa lat 30. XX w.: Izabella i Zygmunt Horodeccy (w tle widoczna willa Pod Berłem przy ulicy Pułaskiego). Izabella Malkiewicz i Zygmunt Horodecki, prokurator, pobrali się 1 stycznia 1932 r. Małżonków rozdzielił na zawsze wybuch wojny we wrześniu 1939 r. Zygmunt po wojnie nie wrócił do Polski, zmarł w Stanach Zjednoczonych w 1996 r.
Izabella Horodecka (1908–2010) jako siostra operacyjna w Szpitalu Ujazdowskim. Warszawa, 1939 r.
autor zdjęcia: ZE ZBIORÓW HUBERTA ALABORSKIEGO / DOMU SPOTKAŃ Z HISTORIĄ
źródło: Rzeczpospolita
Izabella Horodecka (1908–2010) jako siostra operacyjna w Szpitalu Ujazdowskim. Warszawa, 1939 r.
Izabella Horodecka (1908–2010) jako siostra operacyjna w Szpitalu Ujazdowskim. Warszawa, 1939 r.
autor zdjęcia: ZE ZBIORÓW HUBERTA ALABORSKIEGO / DOMU SPOTKAŃ Z HISTORIĄ
źródło: Rzeczpospolita
Izabella Horodecka (1908–2010) jako siostra operacyjna w Szpitalu Ujazdowskim. Warszawa, 1939 r.

Wywiadowczyni Armii Krajowej, sanitariuszka i łączniczka w Powstaniu Warszawskim, odznaczona Orderem Virtuti Militari. Oto fragment wspomnień niezwykłej kobiety, która rzuciła wyzwanie okupantowi.

Z mojego rodzinnego domu wyniosłam silnie rozwinięte poczucie patriotyzmu. W 1937 roku ukończyłam specjalny kurs Czerwonego Krzyża dla sióstr sanitarnych na wypadek wojny i byłam, jak wszystkie moje koleżanki, traktowana jako rezerwa wojenna. Po zajęciach teoretycznych obowiązywała nas sześciotygodniowa praktyka w Szpitalu Ujazdowskim w Warszawie. Praca w szpitalu bardzo mi się podobała. Pozostałam tam aż do połowy lipca 1939, pełniąc już funkcję siostry instrumentariuszki na sali operacyjnej z dużym zadowoleniem własnym i, jak mi mówiono, personelu lekarskiego. Pracę tę pełniłam honorowo.

Drugi maja 1939 był dniem imienin mojego męża – Zygmunta. Przed wojną panował zwyczaj, że solenizant przyjmował życzenia przyjaciół między godziną 17.00 a 19.00, częstując odwiedzających kawą, herbatą, koniakiem, likierami i słodyczami. Był to dzień powszedni. Przypuszczając, że goście mogą się spóźniać, postanowiłam przygotować do jedzenia coś bardziej konkretnego. Wracałam z miasta około godziny 14.00, niosąc dużo zakupionych paczuszek. Na schodach mojego domu spotkałam wspaniałą Cygankę. Takiej Cyganki nigdy przedtem nie widziałam. Była to stara, ale bardzo piękna, elegancka kobieta. Obfitością swoich spódnic zajęła całą szerokość schodów. Piękne, potrójne czarne warkocze, splecione po obu stronach głowy, były podwinięte, tworzyły duże pętle....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13270

Wydanie: 13270

Spis treści

Gość ,,Rzeczpospolitej''

Zamów abonament